Oprócz piórniczka, aby post nie był za krótki, pokazuję Wam jeszcze kilka par kolczyków - gronek.
Na początek zielone:
teraz brązowe:
i na końcu żółciutkie:
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dzięki, że do mnie wpadacie.
:-*
Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści...
sobota, 8 października 2011
szydełkowy piórniczek i kolczyki gronka
Wydziergałam piórniczek. Taki szary z kwiatuchem. Zapina się na magnesik i tak oto wygląda:
Powiem Wam, że odkąd zrobiłam sobie mój pierwszy szydełkowy piórniczek, noszę go zawsze w torebce i nie wyobrażam sobie życia z długopisami fruwającymi po całej torebce.
Oprócz piórniczka, aby post nie był za krótki, pokazuję Wam jeszcze kilka par kolczyków - gronek.
Na początek zielone:
teraz brązowe:
i na końcu żółciutkie:
I to tyle dziś dla Was przygotowałam.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dzięki, że do mnie wpadacie.
Oprócz piórniczka, aby post nie był za krótki, pokazuję Wam jeszcze kilka par kolczyków - gronek.
Na początek zielone:
teraz brązowe:
i na końcu żółciutkie:
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dzięki, że do mnie wpadacie.
piórniczek cudny! może sobie kiedyś podobny u Ciebie zamówię :)
OdpowiedzUsuńdzięki za zaglądanie do mnie. staram się trochę działać, nadrabiać zaległości. jak już się zmotywuję, to poprawia mi to humor.
co z tymi studiami? umawiamy się na jakąś kawę? :)
Aniu, piękny piórniczek! Z tym zapięciem staje się okropnie oryginalny. ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak obfite odwiedziny u mnie. Obawiam się, że wiem czym to jest spowodowane, ale i tak się baaaaardzo cieszę i życzę powodzenia! Miło było dostać grubo ponad 50 e-maili z informacją o komentarzach na blogu.
Pozdrawiam,
Kasia.
Nooo, zdolniacha z Ciebie :) Piórniczek jest świetny, chyba się zmotywuję i sama sięgnę po szydełko :) Kolczyki fantastyczne, zwłaszcza te brązowe wpadły mi w oko, buziaki
OdpowiedzUsuńŚliczny piórnik!Kolczyki wspaniałe!Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie wszystko lata i biega po torebce, choć wielokrotnie próbowałam spętać:)
OdpowiedzUsuńTe drugie kolczyki maja w sobie to coś:)
Piórniczek, urokliwy, a kolczyki - wiadomo, jak dla mnie zielone naj, ale żółte też są super :)
OdpowiedzUsuńWidać, że nie próżnujesz, piórniczek sliczny a kolczyki urocze
OdpowiedzUsuńPiórniczek bardzo pomysłowy,a z kolczyków urzekły mnie żółte:)
OdpowiedzUsuńPiękny piórnik! A kolczyki śliczne wszystkie, ale dla mnie, wielbicielki wszelkich brązów, w tym kolorze są najfajniejsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z tym piórniczkiem to świetny pomysł,muszę też nad takim pomyśleć ,kolczyki fajne,najbardziej podobają mi się te żółte z gwiazdkami,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiórnik śliczny i pomysłowy, a kolczyki - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńAniu zajrzyj proszę na mój stary blog ;) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńsame cudenka :* zapraszam do mnie na candy :*
OdpowiedzUsuńPiórnik jest naprawdę super:) Ja już pół roku się zbieram za zrobienie piórnika i jakoś zebrać się nie mogę;) Tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńSuper piórnik! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny.
Usuń