Dziś przedstawiam dwie.
Pierwsza zrobiona z mojej ulubionej melanżowej włóczki.
Druga turkusowo-fioletowa.
Jak Wam się podobają?
Uwielbiam robić sówki!
Ostatnio całkowicie stoję z rękodziełem. Kompletny brak czasu. Tylko praca i praca.
Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni ;-)
Dzięki za Wasze wspaniałe komentarze i że ze mną jesteście.
Pozdrawiam gorąco i wiosennie! Tak u mnie za oknem nareszcie wiosna. Nawet na wiosenną kurtkę się przerzuciłam!
O, sówki obudziły się ze snu zimowego (jeśli w takowy zapadają) i bardzo dobrze, bo śliczne i słodkie i można je podziwiać.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają i też lubię melanżowe włóczki, czesanki, muliny. W moje okno właśnie zagląda piękne słońce, choć poranek był szary.
OdpowiedzUsuńkolejne słodziaki!
OdpowiedzUsuńPiękne są! :) U mnie niestety szaro za oknem i deszcz pada :(
OdpowiedzUsuńSówki fajne jak zawsze. Ja też już nie mam czasu na nic ostatnio. Tylko praca i praca. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni i obie znajdziemy więcej czasu na tworzenie :)
OdpowiedzUsuńSówki urocze:)))
OdpowiedzUsuńSówka bardzo fajna;) mam podobną:) tylko że zieloną:)
OdpowiedzUsuńSuper sa :)
OdpowiedzUsuńSuper sa :)
OdpowiedzUsuńsówki nigdy się nie nudzą :):) cudne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki. Ja również pochowałam zimowe kurtki głęboko do szafy ;)
OdpowiedzUsuńAniu, jedna z Twoich sówek poleciała nawet do Anglii. W tą daleką podróż zabrała swoją towarzyszkę myszunię. :-)
OdpowiedzUsuńśliczne sówki :)
OdpowiedzUsuńrób te sówki rób! ja też je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle świetne :)
OdpowiedzUsuńwiosny słonka i ciepełka życzę, żebyś miała więcej czasu na to co najbardziej lubisz!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne sówki! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńSŁODZIAKI
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :)
OdpowiedzUsuń