Dawno mnie z Wami nie było, a to wszystko przez to, że jak jadę do Koszalina na weekendy, to nie taszczę ze sobą wielkiego laptopa, tylko małego netbooka. A niestety blogowanie na netbooku jest rzeczą straszną - każda strona otwiera się co najmniej przez kilka minut, a mnie zalewa krew jasna. Ale własnie kilka minut temu weszłam do mieszkania w Słupsku i pierwsze co zrobiłam to zaparzyłam sobie gorącej herbatki i postanowiłam napisać porannego posta.
Dziś będzie kolejny zegar.
Tym razem w słoneczniki czyli w zdecydowanym klimacie letnim.
Powiem Wam, że jak zobaczyłam tą serwetkę w naszym wspaniałym koszalińskim sklepie dla rękodzielników :Cuda Wianki", to od razu wiedziałam, że będzie z niej zegar. I powstał!
A tu zbliżenie na tarczę.
W dalszej kolejności chciałabym się pochwalić, że mój koci zegar z poprzedniego posta dostał wyróżnienie w Wyzwaniu cyklicznym u AngeluS. W zeszłym tygodniu temat brzmiał: "Z głową w chmurach..."
Jestem strasznie z tego powodu dumna i szczęśliwa i bardzo serdecznie dziękuję organizatorce, że wyróżniła moją pracę.
Nieubłagalnie zbliża się godzina 8.00, więc na uczelnię czas biec.
Pozdrawiam Was gorąco i życzę miłego dnia :-)
udał Ci się ten zegar, na pewno szybko znajdzie nowego właściciela :)
OdpowiedzUsuńZegar cudowny, uwielbiam słoneczniki;p
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia:)
Piękne te Twoje decupagowe prace Aniu :), słonecznikowy zegar - cudeńko :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Może słoneczniki wkońcu przywałoją upragnione słońce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam1 Cz.
śliczny zegar i gratuluje wyróżnienia
OdpowiedzUsuńZegar piękny...
OdpowiedzUsuńA w poprzedni weekend byłam pierwszy raz od od paru miesięcy w Koszalinie i wybrałam się by zwiedzić "Cuda wianki", ale przybyłam o takiej porze, że pocałowałam klamkę i tylko popatrzyłam przez szybkę...
Piękny zegar!
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
super są te zegary, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny zegar:)I to w dodatku w moje ulubione słoneczniki:)Wszystkie zegary są cudne:)
OdpowiedzUsuń