Dziś chciałabym przedstawić Wam mój debiut - pierwszy chustecznik decoupage. Powstał on na zamówienie. Zdjęcia są niestety nieudane, gdyż zapomniałam zabrać ze Słupska aparat fotograficzny. Ponieważ w poniedziałek rano musiałam zawieść chustecznik nowej właścicielce, to zrobiłam zdjęcia tym co miałam, tj. komórką.
Nowa właścicielka jest zadowolona, a to dla mnie jest niesamowicie satysfakcjonujące.
W domu czekają na mnie jeszcze dwa chusteczniki, niestety jeszcze białe. Ale mam już kilka pomysłów, więc już niebawem pojawią się nowe.
W moim życiu będzie też trochę zmian związanych z rękodziełem, ale o tym niebawem...
Pozdrawiam Was gorąco i dzieki, że ze mną jesteście :-*
cudo!
OdpowiedzUsuńWygląda perfekcyjnie:) a zdjęcia również mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Ciekawa jestem tych zmian...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pięknie to wyszło- brawka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuń\Nie ma co się dziwić, że nowa właścicielka zadowolona:)
OdpowiedzUsuńNie mój klimat, jednak nie dziwię się wcale, że nowa właścicielka jest zadowowlona, wyszło pięknie! A co to za zmiany? znając Ciebie, Aniu, pewnie jakaś nowa inicjatywa robótkowa! Chwal się szybko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam klimaty egipskie :) Chustecznik jest rewelacyjny :) :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam