Witam serdecznie,
Jestem i nie umarłam. Nie popadłam też w lenistwo totalne. Robię nawet dość sporo. Niestety opuszczam dom, gdy jest ciemno, wracam gdy jest znowu ciemno i lipa - nie mogę zrobić żadnych ładnych zdjęć. Próbowałam po ciemku, ale nie wychodzą ładne. Ale gdy tylko uda mi się dotrzeć do domu "za dnia", to wszystko obfocę i będę się chwalić.
A jest czym - zrobiłam sporo sympatycznych kolczyków i wzięłam udział w dwóch wymiankach. Dostałam też prezent za złapany licznik. A szczegóły wkrótce...
Fajnie, że jesteś :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że żyjesz. ;-)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja mam blogową przerwę, ale pójdę za Twoim przykładem i napiszę co nieco. :P
Pozdrawiam i życzę powrotu przed zmierzchem,
Kasia.
No właśnie, bo tak sobie pomyślałam: ile się można uczyć i uczyć?;)
OdpowiedzUsuńu mnie jestes usprawiedliwiona bo ostatnio przeżywałam to samo :p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
właśnie zobaczyłam twoją statystykę komentujących :p miło że sie załapałam :)
OdpowiedzUsuńNiestety taka pora roku już o 16 robi się ciemno. Czekam na zdjęcia nowych prac.
OdpowiedzUsuńJak miło że jesteś :D Czekam na foto relację :)
OdpowiedzUsuń