Dziś chciałabym pochwalić się Wam zegarem różanym niedawno poczynionym. Jest to ostatni zegar, jaki mam Wam do pokazania. Aczkolwiek to tylko chwilowo, gdyż kilka pomalowanych na biało baz leży i czeka na koniec sesji. nietrudno zauważyć, że zegar powstał do kompletu z prezentowaną niedawno deseczką pod kalendarz - zdzierak (kto nie pamięta to KLIK).
Jak Wam się podoba? Uwielbiam tą serwetkę! (wiem, że się powtarzam).
A teraz pochwalę się wyróżnieniem, które przyznała mi Zamornik.Zasady zabawy są następujące:
Każdy nominowany blogger powinien:
- podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
- pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
- ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
- nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
- poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów
Jakich faktów z mojego życia jeszcze nie znacie?
- W miniony weekend rozpoczęłam kurs księgowości pierwszego stopnia
- Dziś w Rękodzielni Cafe został sprzedany pierwszy mój wytwór (co mnie ogoromnie cieszy)
- Jestem uzależniona od słodyczy, torebek, kolczyków i kotów :-) ale w sumie to już raczej o mnie wiecie
- Jestem wiecznym studentek - mam prawie 30 lat i wciąż studiuję i to dziennie :-)
- Uwielbiam zakupy w Internecie
- Normalni ludzie po wstaniu z łóżka robią sobie kawę, a ja odpalam komputer
- jestem bałaganiarą do potęgi entej :-)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia, który sie dziś rozpoczął.
Zegar jest rewelacyjny, po prostu cudo. Życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńZegar śliczny , a serwetka WIOSENNA :)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest pełna uroku!
OdpowiedzUsuńI dlatego zegar jest piękny :)
Pozdrawiam!
p.s.
ja też jestem wieczną studentką ;)
sliczny zegar, masz świetne wyczucie doboru kolorystyki i serwetek do prac
OdpowiedzUsuńŚliczny zegar i kształt bardzo oryginalny.
OdpowiedzUsuńCudny różany zegar!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie wyszedł Ci ten zegar Aniu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny zegar. Bardzo podoba mi się ten różany zwór
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i pomysłowości! Trochę zazdroszczę Ci możliwości tego dziennego studiowania - ja poszłam na pierwsze studia mając już dzieci, więc musiały być robione zaocznie, ale - z małymi przerwami - studiuję nadal i... oczywiście nie zamierzam na tym poprzestać!
OdpowiedzUsuńAle dziś przede wszystkim chciałam podziękować Ci za uroczą kocią przesyłkę, której przecież nie musiałaś robić, bo zobowiązał się do tego ktoś inny... Ale zrobiłaś i to wkładając w nią mnóstwo serca!
Gorąco dziękuję :-))