serwetkę tą kupiłam na "Przydasiowym Bazarku" i powiem Wam szczerze, że nie spodziewałam się tego, że będzie taka ładna.
Zagar pokryty jest niewielkimi spękaniami. Na zdjęciu jednak prawie ich nie widać.
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam Was gorąco ze skąpanego w słoneczku Koszalina.
Kocham lato i kocham upały!!!
Aktualizacja z dnia 19.05.2013r.
Zegar uratowany. Niestety mała skaza pozostała, bo Magic to takie ustrojstwo, że jak chwyci to nie puści :-)
Jeszcze raz dziękuję Kasi za zwrócenie mi uwagi.
Pięknie, cudnie wyglądają te maki, całkiem jakby były malowane:
OdpowiedzUsuńOch, Aniu! Jakże letni ten zegar! Spękania są idealne
OdpowiedzUsuńAle fajne i subtelne te spękania:D Piekny:D
OdpowiedzUsuńPiękny zegar
OdpowiedzUsuńZegar jest przecudny!!!
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to robisz, że udaje Ci się tak równomiernie przyklejać serwetki... małe, wycięte motywy - jak najbardziej, ale takie ogromne...?
Podziwiam!
Śliczny zegar, motyw maków dodaje uroku:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzegar jak zwykle śliczny- to już standard:)
OdpowiedzUsuńFajne te maczki! Tylko czy 9 nie powinno być w drugą stronę ? ;)
OdpowiedzUsuńTyle osób patrzyło o nikt nie zauważył. Ale chyba udało mi się go uratować. Zobaczymy jak wyschnie lakier. Dzięki Kasiu
UsuńPiękny zegar i dobrze, że udało się go poprawić bez uszczerbku dla całości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie ze Śląska :))
Byłam przekonana, że taki był celowy zamysł Twórcy :o)
OdpowiedzUsuńW dziedzinie ARTu wszystko jest możliwe i dozwolone :o)
Taki zegar to może czas odmierzać:)
OdpowiedzUsuń