Dziś chwalę się kociakiem - brelokiem do kluczy.
Poczyniłam takiego siedząc z rodzicami i oglądając film.
Kociak jest tylko mój. Jest moim codziennym towarzyszem, podróżuje w torebce przypięty do kluczy.
Jak Wam się podoba?
Ma trochę krzywą mordkę, ale ma swój urok.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Sympatyczny kotek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Właśnie ta krzywa mordka to jego urok:)
OdpowiedzUsuńUroczy mały strażnik kluczy:)
OdpowiedzUsuńJa tam krzywej mordki nie zauważyłam :)
Pozdrawiam
Słodziak...Podziwiam jak Ty robisz takie maleństwa...Musisz mieć dużo cierpliwości... Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńAle śliczny :)
OdpowiedzUsuńuroczy ^_^
OdpowiedzUsuńTo nie krzywa mordka, on jest humorzasty :***
OdpowiedzUsuńSłodziak.
A tam, humorzasty. Zawadiaka i tyle.
OdpowiedzUsuńSłodziak. :D
OdpowiedzUsuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńUroczy kocurek:)
OdpowiedzUsuńCudaczek :)
OdpowiedzUsuńSympatyczną minę ma przystojniak :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo się podoba:)
OdpowiedzUsuńCudowny jest :)
OdpowiedzUsuńSłodki:)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda z tym "innym" uchem i łapką :D
OdpowiedzUsuńKociak jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że zostawiłaś go dla siebie :)
Cudowny kocurek ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny. Przypomina mi jakąś postać z bajki. Nie pamiętam tylko jaką.
OdpowiedzUsuńFantastyczny. Przypomina mi jakąś postać z bajki. Nie pamiętam tylko jaką.
OdpowiedzUsuńRany, jaki sympatyczny. Dla mnie kot Leopold z bajki:)
OdpowiedzUsuńSłodki
OdpowiedzUsuń