Jutro mój wielki dzień - dwa kobylaste egzaminy. A Ania co robi? Szydełkuje. Jak mawiają moje koleżanki: "Sesja nie zając - zawsze jest przecież kampania wrześniowa".
Jednak mimo wszystko trzymajcie za mnie kciuki.
Dziękuję bardzo za miłe komentarze.
Witam serdecznie nowych obserwujących.
trzymam więc kciuki :)
OdpowiedzUsuńa zamiłowanie i pociąg do szydełka nie jest mi obce....więc rozumiem doskonale
ja zawsze myślę, że jakoś to będzie;)
OdpowiedzUsuńi sama wiesz, że to działa:)
Pierwsze są ciekawe
OdpowiedzUsuń