Dziś chciałabym Wam pokazać kocie bibeloty, które w ramach tejże rekompensaty pofrunęły do Wrocławia.
Na początek zakładka z szydełkowym kwiatuszkiem.
Poza zakładka zrobiłam jeszcze kocie serce. Po obu stronach jest inny motyw.
Z jednej strony rudzielce,
A z drugiej już dorosły, brązowy kocur.
Mam nadzieję, że pani będzie zadowolona z rekompensaty i że wybaczy mi moją nieuwagę w czytaniu maili, szczególnie tych, które dotyczą prośby o wysyłkę pod inny adres.
W dalszej kolejności będę się Wam chwalić prezentem, który otrzymałam od Pani Kasi z Ploteczkarni. Prezent dostałam za pomoc w założeniu i konfiguracji bloga. Patrzcie jakie cuda. Aż szkoda używać :-)
Cały prezent zapakowany był w bawełniany woreczek. W środku były mydełka, notesik i tajemnicze brązowe pudełeczko.
Zbliżenie na mydełka
A w tajemniczym pudełku były.... kapsułki do kąpieli! Wyglądają super!
Bardzo dziękuję za piękne prezenty! W razie jakichkolwiek problemów z przyjemnością służę pomocą.
Pozdrawiam Was gorąco.
no coż czasami tak się zdarza, ale wszystko dobrze sie skończyło- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHEj:) kocie bibeloty przepiękne!!! kota z kociej zakłądki wrzuciłąm na swój koci zegar:))- podejrzyj:)) pozdrowionka;)
OdpowiedzUsuńZakładka jest prze słodka :)
OdpowiedzUsuńZakładka jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńZakładka z czarnym kotem mój faworyt! Nie ma tego złego... Pani będzie bardzo zadowolona :) A prezent świetny aż żal używać do rozpuszczenia w wannie
OdpowiedzUsuńKocie gadżety są słodkie:))))))))))
OdpowiedzUsuńJestem kociarą więc wszystko mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńMi też bardzo podoba się zakładka z czarnym kotkiem :-), a co do do przesyłki to jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i cieszę się że wszystko dotarło w całości :-)pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńto mydełka???
OdpowiedzUsuńFajna zakładka;)
OdpowiedzUsuń