Dziś kolejny kocur i na razie ostatni. Kilka kolejnych się dzierga, ale to jeszcze potrwa zanim sie całkowicie wydziergają.
Oto dzisiejszy decu-kocur w barwach folklorystycznych.
Jak Wam się podoba?
Kocurek szuka nowego właściciela, więc jak ktoś chciałby się znaleźć w jego posiadaniu to wystarczy skrobnąć maila.
Pozdrawiam Wam upalnie - dziś u nas będzie prawdziwy hardcorrrr! Jest 4 rano, a temperatura już wynosi 20 stopni. Uwielbiam upały, ale niekoniecznie aż takie :-*
Kocumber świetny :) Ja niecierpię upałów, ale na szczęście jest klimatyzacja :)
OdpowiedzUsuńKocisko piękne:) Ja jestem anty-upałowa więc dla mnie to jest prawdziwy koszmar. Mam 28 na termometrze i to w cieniu, fuj;)
OdpowiedzUsuńCudny! I taki kolorowy:)
OdpowiedzUsuńależ ludowy ten kolega, ale mnie i tak podoba się mój, który własnie dzisiaj dotarł na dalekie południe- dzięki piękne za prezent, jak tylko będę miała szansę zrzucić fotki to oczywiście umieszczę go na swoim blogu- pozdrawiam serdecznie z równie upalnego południa- u nas też nie ma czym oddychać!
OdpowiedzUsuńŚliczny kocurek :) U mnie też upalnie, mam dziś wolny dzień i nie muszę nigdzie wychodzić, w domu jest chłodno:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy kocur :)
OdpowiedzUsuńKocurek przymilny :) Też jesteś skowronkiem? :D ja się dziś obudziłam o 4 i do 6 się męczyłam czekając żeby wreszcie zadzwonił budzik!!!
OdpowiedzUsuńAleż z ciebie ranny ptaszek! Kociak supeer. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkoty na płoty...
OdpowiedzUsuń