Oto one:
Wiem, że patrząc na powyższe zdjęcia, nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie jak bardzo są one wielkie. Różyczki mają ponad 5 cm średnicy, te niebieskie z kolei - 9 cm wysokości! (nie licząc bigla).
poniżej prezentuje te same kolczyki w porównaniu z podobnymi modelami, tylko w standardowych rozmiarach:
Ogólnie rzecz ujmując, to wszystko zależy od tego jaki kształt twarzy ma człowiek. Mnie na przykład taki duże kolczyki w ogóle by nie pasowały. Ta Pani z kolei na pewno będzie wyglądać w nich rewelacyjnie.
No zobacz, robisz tak piekne kolczyki ze az potrzebowaly rozmiaru giga :*:*:*:*:*:*
OdpowiedzUsuńpowiem ci w sekrecie ze sama do niektorych z twoich dziel wzdycham i snie nocami :*
dobranoc :*
http://sodalit-art.blogspot.com/
Prześliczne, bardzo podobają mi sie te czerwone :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńpola będzie z tych gigantów zadowolona;)
OdpowiedzUsuńRóże są naprawdę śliczne. A takie duże jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńFajne!
OdpowiedzUsuńZałaszcza te kwiatki.
Podziwiam! Taka misterna robota;)
Kolczyki przepiękne , zapraszam serdecznie na mój blok , tak jak i Ty tak i ja szydełko w rękach mam :)
OdpowiedzUsuńśliczności tworzysz....ja bym te kwiaty nazwała różo-maki ;)
OdpowiedzUsuńWow, faktycznie różnią się rozmiarem :) I w pewnym sensie kolczyki dzięki temu wyglądają okazalej, bo np. na czerwonych lepiej widać płatki. Ale i tak ładnie, i tak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://bizuterium.blogspot.com/
Dzięki za odwiedziny ^^ No cóż, ja jestem bardzo początkująca w tworzeniu biżuterii, dlatego każde wsparcie się liczy. W kupie raźniej ;)
OdpowiedzUsuńPS: bardzo podobają mi się czarne kwieciszcza z Twojej poprzedniej notki.