Przedstawiam Wam kochani kota. W dodatku czarnego...
Wydziergałam go z mięciutkiej wełenki i muszę się, przyznać, że jestem z niego dumna.
Jest to moja pierwsza maskotka wykonana na podstawie chińskiego schematu. Tutorial jak z takowych schematów korzystać znalazłam na blogu Kasi.
Oto Pan Kotek:
A teraz zbliżenie na pyszczek:
I jak Wam się podoba?
Och jaki słodziak ten kotek!Śliczny jest i czarniutki...super!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kociak :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajny kocurek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kociak fajowy, jeszcze z tym kwiatkiem na dodatek :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny koteczek , a ten jego pyszczek ...och jaki słodki ..
OdpowiedzUsuńpiękny! podziwiam Cię, że dałaś radę z tym tutorialem!:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!!!pozdowionka
OdpowiedzUsuńMilusi straszliwie;)))
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie: http://kasiulkoweprace.blogspot.com/2011/01/chusta-od-beti-i-pierwsze-wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńŚliczny pysio!:) bardzo fajny pomysł z kwiatuszkiem.
OdpowiedzUsuńKotek sliczny. Zapraszam na wizaż, gdzie wspólnie szydełkujemy maskotki: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=397928&page=26
OdpowiedzUsuńZawsze łatwiej, bo różnie opisane schematy dziergania.