Zrobiłam kolce w barwach folklorystycznych. jedne duże - średnica 5cm, a drugie małe - 3cm. Strasznie się cieszę, gdyż kolczyki wychodzą mi coraz lepsze. na tych dzisiejszych nie ma żadnych fałd, zadrapań i takich tam. Sami z resztą oceńcie:
Mam do Was pytanie. czy ktoś z Was był na kursie decoupage? Mam możliwość wybrania się na taki kurs w Słupsku. Jest dość spory wydatek i zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby kupić sobie jakieś porządne książki i uczyć się samemu? Bardzo proszę o opinie, czy taki kurs coś Wam dał?
Bardzo dziękuję za odwiedzinki.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Wspaniałe kolczyki!
OdpowiedzUsuńTeż chciałam wybrać się na taki kurs...próbowałam uczyć się z książek i kursów w internecie ale jakoś nic mi to nie dało. Chyba lepiej zobaczyć to na żywo:)
Dziękuję serdecznie za miłe słowa-dodają twórczych skrzydeł.
Ciepło pozdrawiam i posyłam uściski!
Peninia*
A ja odwrotnie - miałam iść na kurs ale jak wszystko policzyłam to na startowy zestaw wydałam jedną trzecią kasy, potem książki, necik - i idzie! Zakochałam się w deku na szkle i cały czas coś tworzę - o czym niebawem na moim blogu do poczytania będzie :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj coś sama - jeśli uznasz, że kiepsko idzie - wtedy pójdź na kursik :)
Pozdrawiam cieplutko!
Piękne :-)
OdpowiedzUsuńJa się nauczyłam decoupagu na kursie i tą drogę polecam zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńKsiązki mogą być uzupełnieniem bądź pogłębieniem wiedzy, ale warto uczyć sie tego od kogoś, kto się tym juz dłużej zajmuje.
Takie jest moje zdanie.
Aniu - zdecydowanie decu kolczyki wychodzą Ci coraz lepiej, a te folkowe są śliczne :)
OdpowiedzUsuńkurs jest dość kosztowny więc ja się w najbliższym czasie nie wybiore.. ale podobno warto iść bo książka nie pokarze ew.błędów i nie da życiowych wskazówek..
OdpowiedzUsuńa kolczyki super :D
Śliczne kolczyki, uwielbiam folkowe klimaty :-)
OdpowiedzUsuńKolczyki prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńA gdy je zobaczyłam, to przypomniałam sobie, że też gdzieś mam takie serwetki...oj, chyba mam ochotę na coś folkowego :)
A w sprawie kursu Ci nie doradzę, ja co prawda samouk jestem, ale marzy mi się "lekcja" u specjalisty, niestety , w moim przypadku, to zbyt duże obciążenie rodzinnego budżetu.
Pozdrawiam serdecznie
przepięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ślicznie, dajesz rade z decoupage, co do kursu to niepomoge, bo u mnie takich kursów nie ma, zresztą samouk jestem
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten folklor w Twoim wykonaniu:)
OdpowiedzUsuńPo co Ci kurs, dziewczyno ? Ode mnie zgapiłaś ośmiornice, od Ani kolczyki...Dajesz radę, mimo braku własnych pomysłów ! Kto będzie następny?
OdpowiedzUsuńAniu -śliczne!!!!!
OdpowiedzUsuńKolczyki piękne,te drugie bardziej mi się podobają,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki. Co do kursu to powiem Ci tak ja nie byłam, ale mam koleżankę, która chodziła na taki kurs. Dużo się nauczyła. Teraz sama ma prowadzić kurs ze swoimi koleżankami. Szkoda,że tak daleko mieszkach. One ten kurs w Pszczynie mają robić 19 listopada. Wiesz mnie się wydaje, że fajny jest taki kurs. Możesz w necie poszukać jakiś filmików np. na youtube Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeju, jakie piękne! Pozdrowienia cieplutkie i kolorowe jak Twoje kolczyki :)
OdpowiedzUsuńcudne :)
OdpowiedzUsuńja na takim kursie nie bylam, wszytkiego nauczylam sie sama :D i taniej mnie to wyszlo :) wystarczy poczytac popytac i juz :D zapraszam cie na forum kraina czarow gdzie dzieczyny zawsze podpowiedza ci co i jak :) sa tam kursy krok po kroku i wilele innych :*
Anula, Twoje kolczyki są zachwycające!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń