Powrót do korzeni

Dziś powracam do moich pierwszych prac czyli do szydełkowych kulek. Nie wiem, czy ktoś z Was miał kontakt ze swoimi pierwszymi pracami, może znalazł je gdzieś w jakiejś zapomnianej skrzynce. Tak było w moim przypadku. Schowałam je w zeszłym roku do skrzyneczki, jako tzw. towar rezerwowy, który mogłabym powiesić na tablicy z kolczykami, gdyby udało mi się wszystkie sprzedać. Potem sezon jarmarkowy się skończył i kolczyki przeleżały na półce ponad rok. Powiem Wam, że różnią się one znacznie od tych, które robię teraz. Przede wszystkim mam dużo mniejsze szydełko i dziurki są przez to mniejsze i rzadziej prześwituje kuleczka. Poza tym jakoś ładniej je teraz wykańczam w porównaniu z tymi sprzed roku.
Poniżej moje najnowsze szydełkowe kulki.

A te są gigantyczne - mają blisko 4cm średnicy.

Jak Wam się podobają?
a teraz będę się znowu chwalić. Udało mi się po raz trzeci dostać wyróżnienie w wyzwaniu cyklicznym u Modrak pt. "Smakowite kolory - kolorowe smaki". W tym tygodniu temat wyzwania brzmiał "Caffe & Heavens".

A oto moje zwycięskie koraliki

Oto moje wyróżnienie:  

Ku mojemu wielkiemu smutkowi był to ostatni etap wyzwania. Szkoda.  Uwielbiam robótkowe wyzwania! Chciałam w tym miejscu gorąco podziękować Modrak za wspaniałą zabawę. Z niecierpliwością czekam na kolejne.
Jestem bardzo szczęśliwa, gdyż w podsumowaniu całej zabawy, udało mi się zająć miejsce :na pudle".

Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!