Przedstawiam Wam kolejną misiową pannę w sukieneczce. Powstała ona dość dawno, ale jakoś tak nie załapała się na żadnego posta.
Jak Wam się podoba?
Dziś będzie krótko - nie mam weny. Poza tym mam jeszcze chyba z tysiąc granic do policzenia.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Urocza, kiedy Ty znajdujesz czas na to dzierganie, przecież to taaaakie pracochłonne... szacuneczek:D Powodzenia w liczeniu;)
OdpowiedzUsuńSłodziutka :-)
OdpowiedzUsuńMa piękną sukienkę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajna misia.
OdpowiedzUsuńUrocza
OdpowiedzUsuńJaka sympatyczna :).
OdpowiedzUsuńŚliczniutka :) trzeba jej znaleźć jakiegoś kawalera :)
OdpowiedzUsuńMisiolka taka fajna, a tak długo czekała, żeby się pokazać :P
OdpowiedzUsuńUrocza, nic tylko przytulać:)
OdpowiedzUsuńFajna misia z przekorną minką:)
OdpowiedzUsuńSliczna panna :)
OdpowiedzUsuń