Oto cała gromadka.
Tutaj są same duże,
Tu same małe.
Na próbę dwóm sówkom zrobiłam przyklejane oczka.
A to moja ulubiona :-)
Pozdrawiam Was serdecznie ;-)
Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści...
środa, 3 lipca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo ładne te sówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają te sówki z przyklejanymi oczętami :), każda jedna jest przepiękna!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwow, ale stadko :D podobają mi się te z naklejonymi oczkami :)
OdpowiedzUsuńPiękne sówki, a jak dużo...
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne stado! :D
OdpowiedzUsuńUrocze i kolorowe
OdpowiedzUsuńPrzeurocze. =)
OdpowiedzUsuńSowy to małe cudeńka. Bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńFajna, kolorowa gromadka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
istny sowi gaj!
OdpowiedzUsuńAleż fajna sowia grupka:)
OdpowiedzUsuńależ urocze i śliczne
OdpowiedzUsuńŚliczna gromadka. Te z naklejonymi oczkami wyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńA ta ostatnia niebieska - taka nadmorska ;) tak mi sie skojarzyła z wakacjami :)
Sowia mafia normalnie:)))
OdpowiedzUsuńz oczkami lepiej :)
OdpowiedzUsuńja też obstaję, że z oczkami mi się bardziej podobają:)pozdrawiam bardzo słonecznie z południa
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne są:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńsłodziutkie sówki :)
OdpowiedzUsuńsłodkie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są śliczne i te z przyklejonymi oczkami też fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń