Witam Was serdecznie.
Dziś przedstawiam parkę sówek - breloczków.
Pierwszy raz robiłam sówki :-)
Tak prezentuje się zielona,
A tak pomarańczowa, która puszcza Wam oczko :-)
U Modrak aktualnie ma miejsce Wakacyjne Candy. Jednym z warunków uczestnictwa jest opisanie swojej letniej opowieści. Postanowiłam napisać o najlepszych wakacjach mojego życia. Miały one miejsce w 2008 roku - pojechałam do Hiszpanii, na Costa Brava na praktyki zawodowe. Pracy było mnóstwo, przez pierwsze dni nie mogłam ruszyć ani ręką ani nogą. Popołudnia jednak były niezapomniane! Siedzieliśmy na plaży do późna, piliśmy hiszpańską Sangrię z Lidla, gadaliśmy, śmialiśmy się do łez. Poznawałam kulturę, zwyczaje, poznałam mnóstwo nowych ludzi!
Oczywiście odwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc m.in. Barcelonę i Gironę. Cóż będę mówić więcej! Zobaczcie sami.
na pierwszym zdjęciu można mnie zobaczyć w mundurku roboczym, w tzw. planciarni, gdzie pomagałam maglować pościel.
Wycieczka po Gironie.
Nocne eskapady!
I relaks na plaży.
powiem Wam, że mimo tej ciężkiej pracy były to najwspanialsze wakacje mojego życia. Poznałam tam wspaniałych ludzi, pierwszy raz leciałam samolotem i jadłam owoce morza. Uwielbiam Hiszpanię i planuję tam powrót.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny i te wspaniałe komentarze.
Breloczki są urocze : )
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. Zdjęcia cudne. Pozdrawiam
Fantastyczne sówki, a takie niezapomniane wakacje są cudowne na wspominki w te smutniejsze dni ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tak to szczera prawda włochy są piękne i ludzie życzliwi a najlepiej smakuje mi ich kuchnia pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńsorki pomyliłam kraje ale język jest podobny papapa
OdpowiedzUsuńKochane te sóweczki a wycieczki zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńsówki cudowne :)
OdpowiedzUsuńa wakacje...zawsze najlepsze te są co i pracowicie i przyjemnie spędzone :)
piękne zdjęcia!
Sowy są śliczne:)
OdpowiedzUsuńale najbardziej podobał mi się Cudak:)
Piękne sówki :)
OdpowiedzUsuńsówki słodziaki, a wspomnień z wakacji tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńSówki boskie, w szczególności ta z oczkiem;) Wakacji tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńCudne sówki :D Nie miałam jeszcze przyjemności bycia w Hiszpanii, ale liczę, że i tam się kiedyś wybiorę :) Życzę szybkiego powrotu tam :D
OdpowiedzUsuńPiękne są te sówki. Ta mrugająca jest super!
OdpowiedzUsuńFantastyczne są Twoje sówki! Zwłaszcza zielona oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńFajne masz wspomnienia, a na zdjęciach wyszłaś super :)
Anuś jakie super foty!!! a jaka z Ciebie modeleczka... super!!!
OdpowiedzUsuńa sowy - jak zwykle przecudowne...
Cudne sówki :)
OdpowiedzUsuńA ta puszczająca oczko jest po prostu genialna!
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się osiągnąć takie mistrzostwo :)
Pozdrawiam!
Zielona sowa jest moja:) Dziękuję:)
OdpowiedzUsuń