Obserwatorzy

wtorek, 23 sierpnia 2016

Moje pierwsze próby


Ciężko było, ale dałam radę.


Wniosek jest tylko jeden. Teraz wiem, dlaczego sutaszki są takie drogie :-)

Jak Wam się podoba moje pierwsze dzieło?

Pozdrawiam Was serdecznie.


24 komentarze:

  1. Taki początek zwiastuje wspaniała przygodę z sutaszem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jak na pierwszą próbę to wyszło super :) Sznureczki wyglądają na mało wymęczone. Pamiętam moje początki... oj co to się działo z tymi sznureczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieło bardzo udane, czekam na więcej sutaszowych prac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu jak na pierwszy raz to idealnie zrobione.
    Podoba mi się bardzo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba dwa lata temu też zaczęłam sutaszowac i nawet zaczęło cos mi tam wychodzić, ale doszłam do takich samych wniosków jak Ty Aniu;-)I jakoś to nie moja bajka jest, wole podziwiac pracę innych;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie i równiutko Ci wyszło :) kiedyś miałam też kruciutki epizod z sutaszem...ale poddałam sie :) to nie dlamnie i owszem tym bardziej wiem jak misterne i pracochłonne sa te piękności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i pierwsze koty za płoty....Super...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  8. Super Ci wyszło pierwsze sutaszkowe dzieło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i super! Technika zaliczona, teraz tylko duuużo ćwiczeń a będziesz miszczem :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak na pierwszą próbę, wyszło Ci bardzo fajnie :-) Pocieszę Cię, że moje początki - jak u wielu sutaszystek - też były trudne i gdyby nie mój wrodzony, ośli upór, to bym się chyba poddała ;-) Życzę Ci dużo cierpliwości i radości z tworzenia! Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. I wcale to nie takie trudne, tylko czasochłonne, prawda? Powodzenia życzę w dalszym tworzeniu. Zobaczysz jak to wciąga:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak na pierwszy raz to jestem pod wrażeniem :) Super to wygląda :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiem Ci szacun, ja się kiedyś skusiłam spróbować, nie skończyłam niestety. gratki :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo udany początek, trzymam kciuki za więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. WOW! Zatkało mnie i tyle. Suuuuuper:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie debiut bardzo udany! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wowowow! Jak na pierwszy sutaszowy tworek, wyszło Ci bardzo równo! Już nie mogę się doczekać dalszych sutaszków Twojego autorstwa :)
    Ja miałam dużą przerwę w tej technice, ale akurat do niej wracam i robię kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak na pierwszy raz to wyszło świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też kiedyś maczałam palce w sutaszu i doszłam wtedy do identycznych wniosków - warte są swojej ceny. Choć mam takie zdanie ogólnie o rękodziele, to jednak należy do tych mega praco - i czasochłonnych :) Ale Twoja pierwsza próba - w przeciwieństwie do mojej - wyszła rewelacyjnie :)
    Uwielbiam też misie - breloczki z poprzedniego posta :D
    PS: Kilka dni temu z Tymoniny-art przeobraziłam się w ModeJolinę :)
    Postarałam się, aby ze strony Tymoniny następowało bezpośrednie przekierowanie do ModeJoliny, ale nie wiem, jak to działa w blogerze, więc jeśli masz ochotę to serdecznie zapraszam, mój adres to teraz modejolina.pl :) Ściskam i mam nadzieję, że "spotkamy się" u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ha, wcale nie widać, że to pierwszy raz tak idealnie wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  21. W ubiegłym roku miałam fazę na sutasz. Ale "faza" nie zawsze idzie w parze z cierpliwością. Trzeci kamyk z kolei mnie wykończył. Za to sznureczki są na tyle wdzięczne, że wykorzystuję je przy innych projektach ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest to technika ktora ubustwiam ale twoja pierwsza jest oki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie wszystkim za komentarze. Dają mi one chęć do dalszego tworzenia.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...