Na początku będę się chwalić. Niedawno zwiedzałam forum Craftladies i efektem tegoż zwiedzania jest wymianka z Olą.
Ode mnie Ola otrzymała szydełkowy czarno-biały komplecik:
Ja natomiast dostałam motylkowy notesik i jeansową brochę.
A teraz część zasadnicza posta - moje breloczki. Pierwszy jest pan Miś Pasiasty:
(Wygląda jak zebra, ale swój urok ma)
Kolejny jest Rudzielec, którego wydziergałam z wełny, a nie jak zawsze z kordonka. Dlatego też jest dużo większy niż te pokazywane dotychczas. Patrzcie nawet ma kciuki hehe i rusza rączkami i nóżkami. Moja duma.
A na koniec Zezowaty Mruczuś:
Wprawiam się powoli. Breloczek po breloczku i dojdę do perfekcji. A Wy kochani co myślicie??
Rudy jest super!
OdpowiedzUsuńŚliczności dostałaś! Mi tez najbardziej Rudzielec sie podoba, taki misiowo-przytulniasty jest :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne cudaczki. Faktycznie, ten wełniany Rudzielec najładniej się prezentuje, choć wszystkie są urocze, chyba musisz się zdecydować na szydełkowanie misiaczków z wełny właśnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygrałaś niespodziankę w moim candy - podaj adres do wysyłki na e-mail:romszw@buziaczek.pl
OdpowiedzUsuńmisiaki wymiatają!!!!!
OdpowiedzUsuńDla mnie też rudzielec!!!A ja czekam z utesknieniem na jakąś malutką hello kityy hi hi!!!pozdrowionka
OdpowiedzUsuńwszystkie trzy miśki są cudne! Widać, że każdy ma swój własny charakterek ^^
OdpowiedzUsuńCzarno-biały komplecik bardzo elegancki :), miś brelok, tradycyjnie, brązowy najfajniejszy. Ale komórczaki są najnajnajfajniejsze - Jomo
OdpowiedzUsuń