Tym razem będą królować u mnie koty.
W dalszej kolejności chciałabym się pochwalić prezentem, który dostałam od Olllq. Jest to, jak powiedziała sama autorka, prezent za zorganizowanie udanej wymianki. Gdy otworzyłam paczkę, to zaparło mi dech!
Z resztą sami zobaczcie (zdjęcie jest autorstwa Olllq, gdyż mój aparat ma ustawioną jakąś opcję, że bardzo uwydatnia kolory. na moich zdjęciach wychodzi mi on strasznie żarówiasty).
Oprócz tego boskiego królika dostałam jeszcze pysznościowe czekoladki.
Dziękuję Olllq bardzo serdecznie za prezent. Jestem nim zachwycona.
Ależ bym chciała tak szydełkować...
Dziękuję Wam serdecznie za odwiedzinki i wspaniałe komentarze. Jestem zabiegana, ale mimo wszystko staram się regularnie odwiedzać Wasze blogi.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :-)
kocie kolczyki bardzo oryginalne:) A prezent od ollq - cudowny i milusiński!
OdpowiedzUsuńKocie kolczyki na pewno zachwycą miłośników tych zwierząt, a autorka królisia to faktycznie mistrzyni szydełka :)
OdpowiedzUsuńkolczyki są cudowne ! A prezencik ... kto by takiego zwierza nie chciał dostać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolczyki a króliś wypasiony
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki :))
OdpowiedzUsuńNazwy nie zmieniaj, bo masz fajną... wyszło szydło z worka i gdzieś się zagubiło, zbliżają się wiosenne porządki to i szydło się znajdzie he, he
Prezencik cudny dostałaś :)
Pozdrawiam cieplutko
Kocury takie, że mrrrauu!
OdpowiedzUsuńświetne kolczyki, dla każdego by się coś znalazło i dla nastolatki ( te ostatnie:D) i dla statecznej Pani, a prezent rewelacyjny, to chyba niezła motywacja na kolejna wymiankę?:D
OdpowiedzUsuńŚwietne te kolczyki z kotkami, co do szydełka to właśnie mam ambitnie w planach jakieś szydełkowe maskotki, zobaczymy co z tego wyjdzie :)), pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOla to mistrzyni szydełka,a Twoje kolczyki Aniu są świetne:)
OdpowiedzUsuńAj cudo nie kolczyki:), myślę, że niejedna "kociara" z chęcią ponosiłaby Twoje kolczyki:). Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCudne te kocie kolczyki, a prezencik śliczny :-)
OdpowiedzUsuńAniu, zapraszam do zabawy na moim blogu :-)
UsuńOjtam, ileż można szydełkować;-) Wrócisz do szydełka za jakiś czas, na razie dekupaż Ci idzie świetnie i trzeba z tego korzystać!:)
OdpowiedzUsuńKoty kapitalne:D szczególnie ostatnia para:) A królik genialny:D śliczny!!
OdpowiedzUsuńOd szydełka też trzeba mieć odskocznię. Świetne te kocie kolczyki:)
OdpowiedzUsuńSkoro szydło wyszło to musi od czasu do czasu wrocić do wora ;) Cudne kolczyki robisz , wszystko co działasz jest świetne i to co za pomocą szydełka i cała reszta .
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa .
Kociaki cudne! Miau! ;o)
OdpowiedzUsuńAle super prezent dostałaś! Zając rewelka! ;o)
Śliczne kocie kolczyki. Prezent uroczy.
OdpowiedzUsuńPrzecudny króliczek!!! Ja dostałam od Aleksandry misia. Dziewczyna ma talent. Z resztą tak jak Ty. Miś od Ciebie ma teraz szydełkowego dużego obrońcę i kumpla :)
OdpowiedzUsuń