Przedmioty, które wysłałam Nati można zobaczyć w poście pt. "Szydełkowe Podkładeczki"
Natomiast ja dostałam takie oto cudeńka:
- piękne podkładeczki pod kubek
- brązowiutki ocieplacz na kubek
- duuuuuużo herbaty i kawy (nawet grzaniec mi sie trafił ;-))
Zbliżenie na moje prezenty:
Bardzo dziękuję Ci Nati za te wszystkie cudowności !!!
Aby ten post nie był całkowicie pozbawiony mojej twórczości, prezentuję jeszcze pandę.
Jak widać na poniższym zdjęciu zszyłam ja tak, że potrafi ona siedzieć. Dumna z siebie jestem.
Bardzo serdecznie chciałam Wam wszystkim podziękować za konstruktywną krytykę moich aniołów. Owszem, nie mają one rączek, bo taki miałam na nie pomysł, a skrzydełka następnym razem na pewno zrobię większe.
Dzięki Wam Kochani!
panda świetna, a prezenty z wymianki też super ;) pewnie grzaniec Ci się przyda na te coraz zimniejsze dni ;)
OdpowiedzUsuńGrzaniec grzeszny :D Hym...no no :D Będzie ciepło! :D A miś śliczny! Pozdrawiam i dziękuję za komentarze. I Twoje aniołki wcale nie są brzydsze od mojego, tylko inne, na tym przecież polega hand made.
OdpowiedzUsuńSłodka Panda:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa:)Ciepło na serduchu:)
Uściski posyłam i buziaczki
:)mam nadzieję, że jesteś z wymianki równie zadowolona jak ja :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń