Szydełkowe Mikołaje - doskonała ozdoba choinki.
Jak Wam się podobają?
Na koniec zrobiłam jeszcze Mikołajowe skarpetki.
Kocham Święta i już powoli je czuję!!!
Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też już czuję święta :-) Jak zaczyna sypać śnieg, to mam już wrażenie, że już są święta. Fajne robótki :-) Najfajniejsze są te skarpetki :-)
OdpowiedzUsuńale sliczniutkie ,takie slodyczki ,
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły !!! Mikołaje są naprawdę zabawne :))
OdpowiedzUsuńw zeszłym roku produkowałam podobne mikołajki, w tym nie mam czasu....Szkoda!!!swietne są, ale butki mnie rozbroiły! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńłał brawo
OdpowiedzUsuńMikołaje fajne, ale to butki jak dla mnie wymiatają - są świetne :)
OdpowiedzUsuńSą cudne,cudne,przecudne.A,skarpetki podobają mi się najbardziej.Serdecznie pozdrawiam:}
OdpowiedzUsuńgenialne te mikołajki ^^ I te ich błyszczące oczka :D
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo milo u Ciebie-i te wszystkie piekne rzeczy ktöre robisz..-prawdziwe cudenka!!!!
Ja tez szydelkuje, choc troche ostatnio o tym zapomnialam...
Bede czesciej do Ciebie zaglädac!
Milego dnia zycze:))