-Ale mi dobrze! Słoneczka nie ma, ale i tak bardzo mi przyjemnie na świeżym powietrzu.
- Oj tak! Przyjemnie.
Tak konwersowały sobie moje małe żółwiki pewnego jesiennego popołudnia, na kamieniach przy oczku na moim podwórku.
Słodziakowe mi wyszły. Wprawiam się.
Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i tak wielkie zainteresowanie moim Candy. Zgłaszajcie się, a ja niedługo odsłonię rąbka tajemnicy, co będzie nagrodą.
Faktycznie słodziaki :o)
OdpowiedzUsuńSłodkie słodziaki :)
OdpowiedzUsuńno patrzcie, nie dość, że robi żółwikom zdjęcia i publikuje w internecie, to jeszcze podsłuchuje rozmowy! ;))))
OdpowiedzUsuńSuper zwierza!
Pozdrawiam!
Śliczniuchne jak nie wiem! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńCudowne są :) czy mogę sobie zamówić taki brelok?
OdpowiedzUsuńAniu zółwiki urocze!Cudo!
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu.Miło na serduchu!
Uściski posyłam!
słodziutkie naprawdę
OdpowiedzUsuńUrocze żółwiki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Już od dawna się nimi zachwycam!
OdpowiedzUsuńSuperaśne są te żółwiki :).
OdpowiedzUsuńśliczniusie!!! :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :))