Na Waszych blogach królują już Święta na całego, dlatego i ja postanowiłam udziergać trochę aniołków, aby wprowadzić do siebie świąteczny nastrój.
Pierwsza porcja moich szydełkowych aniołów spotkała się z Waszą aprobatą i uznaniem. Ciekawe co powiecie teraz.
Poniższe aniołki są podobne do poprzednich, aczkolwiek sa dużo większe i chyba maja ładniejsze buziaki.
Oceńcie to sami.
Pierwszy to anioł brązowowłosy:
Zbliżenie na buźkę:
Drugi to anioł - blondynka:
A tak się uśmiecha:
Takie oto wydziergałam aniołki.
Co myślicie?
aniołki są cudownie piękne, tylko ja bym im zrobiła troszkę większe skrzydełka, bo te malutkie włosy troszkę zasłaniają
OdpowiedzUsuńśliczne! takie radosne :)) aż uśmiech ciśnie się na twarzuni :)))
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne aniołki. Ale czy to jest moje niedowidzenie czy one nie mają rączek?
OdpowiedzUsuńrączki mają splecione z tyłu ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie:), ale też jestem za tym żeby zrobić im trochę większe skrzydła:)
OdpowiedzUsuńten brązowowłosy jest do mnie podobny!!! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne! U mnie tez dziś się anielinka pojawiła. Na blogu oczywiście :D
OdpowiedzUsuńCałkiem zabawne i taka radość z nich bije
OdpowiedzUsuńAniołki słodkie.
OdpowiedzUsuń