Na początek aniołki. {Pierwsze składają się z fioletowo czarnych koralików cracle.
A trzecie czarne. Bardzo podobne do tych dostałam jakiś czas temu od Ani i muszę przyznać, że do tej pory są to jedne z moich ulubionych kolczyków.
A teraz muszki. Pierwsze składają się z fioletowych koralików spectra,
natomiast drugie z turkusowych.
Powiem nieskromnie, że aniołkowe kolczyki są najbardziej oryginalne i najsłodsze jakie nosiłam i jakie udało mi się zrobić.
Proszę bardzo o opinie.
Ja się nie dziwię! Nie mogłaś wcześniej się pochwalić, co bym sobie domówiła!? Niu niu niu - jak to mawia mój Młody ;)
OdpowiedzUsuńte muszki to jakby... ważki ;) a te są zawsze na szczęście!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Prześliczne kolczyki...skojarzyły mi się z aniołkami:))Cudo!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam te skrzydełka :)))
OdpowiedzUsuńsą świetne!!
no i ja uwielbiam te skrzydlate kolczyki... super kolorki :)))
OdpowiedzUsuńPomysł na "skrzydlate " kolczyki wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńMnie oczywiście najbardziej podobają się fioletowe aniołki ;-)
Pozdrawiam Aga
Super! Turkusowe Aniolki The Best!!
OdpowiedzUsuńŚliczności te kolczyki wszystkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajne te muszkowe kolczyki:)
OdpowiedzUsuń3 aniołkowe bardzo do mnie przemawiają...najbardziej.słodziachne są
OdpowiedzUsuń