Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Aby dzisiejszy post nie był taki króciutki, prezentuję Wam jeszcze drewniane kolczyki.
Pierwsze to czarne motyle:
Drugie to fioletowe różyczki:
Dziękuję Wam Kochani moi za Wasze cudowne komentarze. I nieśmiało proszę o więcej :-)
Komórczak jest świetny- w zimie świetnie się takie sprawdzają - telefony mają przynajmniej ciepło ;)
OdpowiedzUsuńSuper komórczak:)
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuńkomórczak uroczy... miło jest czasem zrobić coś ot tak. po prostu, bo się lubi, bo się dawno nie zrobiło... miło!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to możesz nie odchodzić od szydełka, bo cudeńka robisz:)
Komórczak super! :)
OdpowiedzUsuńA do mnie doszła dzisiaj makowa paczuszka, dziękuję Ci! :* Dziękuję za dodatek spinkowy i drugą gumkę, przyda się bo czasami robię warkocze ;) Śliczne są i jestem bardzo zadowolona :) Jutro za to będę miała rzeczy z wymianki jesiennej :)
czarne motyle!!! śliczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Komórczak uroczy i kolczyki oczywiście też;) Ciepło pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń