Obserwatorzy

poniedziałek, 4 listopada 2013

Dziułta dzirafka i refleksje

Witam Was serdecznie i przedstawiam Dziułtą Dzirfakę.
Jak Wam się podoba?
Buszuje sobie w krzakach na placu przed uniwerkiem w Blagoevgradzie.






Dostałam stypendium!!!!
Ale dostałam też wysypkę na buziolu, która jest niezwykle szpecąca i swędząca i w ogóle ble.
I teraz nie wiem czy się śmiać czy płakać...
Tak poza tym mam za sobą bardzo samotny i smutny długi weekend. Siedziałam cały czas sama w akademiku i gadałam sobie z szydłem, z moimi maskotkami i z rodzicami przez skypa. Wyjątek stanowiła tylko opisana wczoraj sobota, gdy wybrałam się na spacer (sama), gdy spotkałam życzliwych ludzi, którzy porobili mi fotki z poprzedniego posta. Nie znam się na tym, ale tak chyba nie powinno być na Erasmusie. Mam wrażenie, że wszyscy "na górze" maja mnie kompletnie gdzieś! Nie dość, że jestem sama, to jeszcze w ogóle się mną nie interesują. Sama załatwiłam sobie wycieczkę do Sofii, to pojechałam, sama zwiedziłam Blagoevgrad - to mam zwiedzony, ale im to w sumie zwisa. Pewnie jak bym się teraz spakowała  wróciła do Polski, to nawet by tego nie zauważyli.
Ludzie, którzy wrócili z Erasmusa mówili, że było super i wspaniale... Przede wszystkim byli w grupach, wszystko robili razem i ani przez chwilę się nie nudzili i nie byli smutni.
Szkoda, że ja nie mogę tego powiedzieć.
Sorrki, że Was tak zanudzam, ale cała twarz mnie swędzi, mam doła i chcę do domu...

27 komentarzy:

  1. Wiesz, też tak miałam, więc doskonale Cię rozumiem...Nie ma co szastać słowami pocieszenia, bo w sumie wszystko i tak tkwi w głowie, więc jak sobie, powiesz tak będzie :) wszyscy się ze mnie śmieją jak mówię o "teorii przyciągania", może o niej słyszałaś? W każdym razie to co wysyłamy w kosmos, odbite wraca, więc co Ci szkodzi spróbować nie dać się handrze? spójrz na to z innej strony, robisz zajebiste rzeczy i cieszysz oczy i serca, to chyba całkiem dobry powód, żeby nie popadać w depresję :)
    także uszy do góry, a reszta sama przyjdzie ;)
    pozdrawiam i zazdraszczam wyjazdu
    lemoor

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja pociesze... Nie ma co zawracac sobie glowy innymi, skoro nie zwracaja na ciebie uwagi to ich olej... Korzystaj na tym wyjezdzie z tego co najlepsze, zwiefzaj i szydelkuj :)
    A zyrafka slodziutka.... Chcialabym taka dla swojej siedmiomiesiecznej pociechy... Moge :)????
    Pozdrawiam i sciskam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie chciałam aby to wszystko zabrzmiało tak, że ja się załamuję i nie wychodzę z pokoju. Wręcz przeciwnie! Jak widać na zdjęciach z poprzednich postów, staram się możliwie jak najwięcej zobaczyć zwiedzić. Jeżeli "oni" (patrz organizatorzy) nie poczuwają się do zapewnienia mi jakiejkolwiek rozrywki, to zapewniam ją sobie sama. Tylko ja sama, nieznająca języka, nie mogę zrobić wiele.... Stąd czasem moje chandry...
      Dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa :-)

      Usuń
  3. Aniu nie daj się:) bedzie lepiej zobaczysz-niekiedy lepiej pobyc w samotności niz wsród nieżyczliwych:0 masz chandrę ,ale to minie.Korzystaj ile mozesz a ludzie sami do Ciebie przyjdą ...moze musisz tylko troche poczekać:)
    żyrafka cudowna-zazdroszcze talentu szydełkowania,dla mnie to ciemna magia:) ściskam ciepło:) ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Żyrafka przesłodka :) A jakbyś kiedyś chciała pogadać to też mam skype i możemy się umówić na wirtualną kawkę ;) każda ze swoim szydełkiem w ręku :D

    OdpowiedzUsuń
  5. no śliczna jest :) Gratuluję otrzymanego stypendium! Nie przejmuj się tymi na górze tylko rób swoje :)
    Ps. A może Ty masz ospę? :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Och jaka słodka...zakochałam się w niej!!! śliczna:))
    Serdecznie i ciepło pozdrawiam-Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się dziwię :) twarz swędzi, sama chodzisz na spacery to wiadomo że dokucza taki stan. Ja teraz jestem na etapie "królestwo za chwilę samotności" widzisz, jeszcze zatęsknisz za ciszą... Dzielna z Ciebie Dziewczyna wychodzisz, wycieczki kupujesz i jeszcze żółte żyrafy robisz, a piękne takie że hej!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodka żyrafa. Aniu nie ma co się załamywać tylko trzeba iść do przodu nawet samej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę egoistycznie napiszę, ale plus z tego, że siedziałaś sama jest taki, że pokazałaś nam słodką żyrafkę :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu Dzirafka piękna jest! I ten zając z poprzedniego postu taki ładny, równiutki :)
    3maj się cieplutko! Mam nadzieję, że to, co złe szybciutko minie!
    Pozdrawiam! Cz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna ta żyrafa, taka słodka:) A tak poza tym, to głowa do góry, dałaś przecież radę sama, zorganizowałaś sobie wycieczkę i zwiedzanie, więc na co Ci z tej "góry" ? :) Dałaś radę sama i to się liczy:) A co do braku zainteresowania góry, to chyba już tak jest wszędzie... Trzymaj się i korzystaj z mozliwości zwiedzenia obcego kraju w wolnych chwilach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja byłam w Czeskich Budziejowicach, czas mija i człowiek zapomina o tych złych a pamięta tylko miłe rzeczy; było inaczej tzn nie byłam sama, miałyśmy z koleżanką do dyspozycji mieszkanko w rektoracie ale czas w większości zapełniałyśmy sobie same - bez radia i tv chociażby. Ale zabierali nas na różne wycieczki (niby tematyczne), ze studentami, bez studentów, czasem inni doktoranci zabierali nas na piwo. Aniu na pewno znajdzie się ktoś z kim sie do gadasz choćby po angielsku i wtedy będzie raźniej.Żyrafka jest boska! Po prostu cudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. UUU współczuję bardzo dobrze ze masz szydełko i takie cudne maskotki

    OdpowiedzUsuń
  14. Żyrafa jest cudowna, gratuluję stypendium i głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Żyrafka piękna i taka cudnie żółciutka jak kurczaczek :) A co do Erasmusów to zawsze tak wygląda... Jak się wyjeżdża w kilka osób to jest zabawa, ale jak się jedzie samemu z wizją, że się pozna nowych ludzi i w ogóle to taka wizja raczej rzadko się sprawdza niestety... No ale rzadko nie znaczy nigdy. Znam ludzi, którzy wyjechali sami a wrócili z masą znajomych :) Więc trzymam kciuki, żeby Tobie się udało poznać ludzi i nawiązać masę nowych znajomości.
    Pozdrawiam Dżej nej

    OdpowiedzUsuń
  16. uszy do góry choć faktycznie samemu w obcym świecie nie jest łatwo! Żyrafka prezentuje się w słoneczku bardzo na miejscu!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Kobieto nie łam się!!! Głowa do góry piersi do przodu:) i uśmiech na twarzy:)

    a żyrafka jest super;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudna żyrafka :) Gratulacje stypendium :) No i trzymaj się tam cieplo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj Aniu aż smutno się robi jak to czytam.. ale może się jeszcze rozkręci i bedziesz miło wspominać wyjazd. Dzirfaka jest prześliczna! chciałoby się przytulić :)))
    PS. chrzest maluszka już był i niestety nie mojego.. ale się staramy :D więc może..za jakiś czas.. będę robić drugie bucie :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna żyrafa, a Ty Aniu nie smuć się zobacz ile nas tu jest i wszystkie uśmiechamy się do Ciebie :) Gratuluję stypendium !

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta żyrafka jest po prostu FANTASTYCZNA!!!! jej uśmiech sprawia, że ja też od razu się uśmiecham :D Aniu, głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Żyrafka cudna jest:)Moja Ania z chęcią by się nią pobawiła:)Kochana trzymaj się gratulacje stypendium:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wooow.. ale bombastyczna dziułta dzirafka. Jest fantastyczna.
    Aniu gratuluje serdecznie stypendium i nie daj się. Jak to mówią jak się sama sobą nie zajmiesz to nikt tego nie zrobi za Ciebie. Trzymaj się :)
    Pozdrawiam serdecznie z Dublina.

    OdpowiedzUsuń
  24. Żyrafka, tak jak i inne Twoje dzierganki, super! Sama byłam 10 lat temu na Erasmusie i organizatorzy tzn. goszczący uniwerek, za bardzo nam atrakcji nie organizowali. Moja rada dla Ciebie - poznać innych obcokrajowców. Ja miałam to szczęście, że zamieszkałam w mieszkaniu z innymi erasmusami - dziewczynami z Czech, Niemiec i Bułgarii i już od samego początku miałam towarzystwo, choć zdarzały się dni, kiedy sama chodziłam i zwiedzałam miasto. Później znajomych przybywało i nie tylko znajomych, bo znalazłam też miłość (tak, już 10 lat minęło jak jesteśmy razem, 9 lat poślubie). Sama uważam się za osobę niezbyt śmiałą, więc też musiałam się trochę przemóc i wyjść do ludzi. Mam nadzieję, że dodałam Ci otuchy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. No jest cudna :) świetna żyrafka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie wszystkim za komentarze. Dają mi one chęć do dalszego tworzenia.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...