A dziś chwale się maleńkim pudełeczkiem kupionym na facebookowym przydasiowym bazarku oraz wieszakiem.
Na początek pudełeczko w bardzo licznych ujęciach.
A teraz wieszak.
Święto smutne dziś mamy, więc i ja jestem smutna...
Moja siostrzyczka malutka i kochana, okazała się na tyle dorosła, że własnie dziś około 13 wyprowadziła się do dalekiej Anglii, do Gateshead, niedaleko New Castle.
Choinka, a jeszcze tak niedawno Takie to małe i bezradne było...
Taka mi się przykra refleksja nasuwa na temat naszego "wspaniałego kraju". Jaka nieprzyjazna i nieatrakcyjna jest ta nasza Polska, że młodzi, wykształceni ludzie wolą jechać do Anglii pracować w fabrykach niż zostać.
Dobrze - niech siostra przeciera szlaki! latem skończę kolejne studia. Jak nie będzie pracy, do do niej dołączę...
Tym optymistycznym, lawendowym akcentem kończę.
Pozdrawiam Was gorąco.
Zapomniałam przypomnieć, że zapraszam Was serdecznie na wymiankę misiową KLIK.
Wciąż cudnie:) A jaki zapach otacza Twoje prace:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne cuda tworzysz ...zachwyciłam się
OdpowiedzUsuńpiękne cuda tworzysz...zachwyciłam się ....
OdpowiedzUsuńLawendowe "worki' śliczne są. A dzisiejsze Święto wcale nie jest smutne, radosne jest. Szkoda, że akurat w ten dzień będzie kojarzył Ci się z rozłąką z Siostrą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"Tworki" miało być :)
UsuńŚliczności :) i z poprzedniego postu też!
OdpowiedzUsuńA dla mnie to święto jest i smutne i radosne
skrzyneczka i wieszak śliczny:)
OdpowiedzUsuńa co do Anglii no taka jest rzeczywistość:(
Cudne, uwielbiam lawendę. Co do Anglii to nie dziwię się, marne u nas perspektywy.
OdpowiedzUsuńPięknie, aż mi w pokoju lawendą zapachniało ;o))
OdpowiedzUsuńlawenda jest faktycznie wdzięcznym motywem! Dołączam do misiaczkowej wymianki- już się zapisałam
OdpowiedzUsuńwow, pudełeczko jest ekstra! :)
OdpowiedzUsuń