Generalnie mam lenia. Nie mam w ogóle siły na szydełkowanie i na kreowanie nowości. Dlatego dziś wrzucam komórkowca. Zrobiłam go jakiś czas temu, gdy wpadłam w szał maskotek.
Oto Komórkowy Reksio:
A teraz zbliżenie na pyszczek:
Dzieciom się bardzo podoba.
Nie tylko dzieciom ;-)
OdpowiedzUsuńFajniutki komórkowiec:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajny - taki podręczny rozweselacz :).
OdpowiedzUsuńHe..he..jaki śmiechowy, super!
OdpowiedzUsuńOj, ja też mam lenia:) Witam w klubie;))) A pokrowiec super, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowy!!
OdpowiedzUsuń