A tak prezentują się w użyciu:
Proszę o komentarze, co sądzicie o moich zakładeczkach do książeczek.
Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
są śliczne.
OdpowiedzUsuńa moja propozycja jest jeszcze taka-zrób to odrobinkę dłuższe i będzie wakacyjna bransoleta
pozdrawiam :)
Bardzo dobry pomysł. Dzięki
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące...podobają mi się ;o)
OdpowiedzUsuńCieniowane wyglądają wspaniale !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
bardzo fajne!!!!
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńI nigdy się rogi nie zagną;)
Nawet jeśli wystarczy przeprasować;)
Cudowne! Nie widzialam nic podobnego. Gratuluje pomyslowosci
OdpowiedzUsuńxxx
Dziękuję za udział w zabawie;) Przyszłam i zaglądać będę, bo podziwiam Twoje szydełkowe prace (zakładeczki są niesamowite)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,Poli
Są świetne, zwłaszcza dla mola książkowego:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zakładki są przepiękne...tęczowe i bardzo efektowne :))
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalny pomysł!! Gratuluję!!
OdpowiedzUsuń