oto one - chwalę się.
Mam teraz do Was dwie sprawy.
Po pierwsze, czy nie wiecie co stało się z As Mimosą? Podziwiałam zawsze jej wspaniałe szydełkowe dzieła i raptem jej blog znikł. Szkoda.
Po drugie chciałam Was prosić o pomoc w sprawie prywatnej. Kończę w tym roku studia (mam nadzieje ;-) )
Mój promotor i profesor prowadzący seminarium magisterskie byli dla mnie niezwykle życzliwi. Nie będę się wdawać w szczegóły w każdym razie gdyby nie oni już bym nie studiowała, uświadomili mi, że nie należy rzucać nauki, gdy nie układa mi się z niektórymi świeżo upieczonymi doktorami na uczelni, którzy myślą, że jak mają dr przed nazwiskiem, to mogą traktować ludzi jak śmieci. W każdym razie zawdzięczam tym ludziom moje wykształcenie i chciałabym się im odwdzięczyć. Jeżeli macie jakieś fajne pomysły na prezent, to podzielcie się nimi ze mną. Pytam Was o to dlatego, że nie chcę im kupować kolejnego, milionowego już pióra albo innego tym podobnego duperela. Chciałabym, aby było to coś szczególnego, aby na długo pamiętali, że to ode mnie w podziękowaniu.
Jeżeli skorzystam z któregoś z Waszych pomysłów, z pewnością się odwdzięczę.
cudenka :* hmmm ostatnio w modzie jest decoupage moze wiec cos z tej dziedzinki rekodzielniczej? np organizer na biurko, lub plyty?
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
ale kwiatków na wiosnę zakwitło!
OdpowiedzUsuńco do prezentów - ja bym podpytała o zainteresowania i w tym temacie szukała prezentów
Witaj, ja jestem już po.. więc troszkę wiem ;) Po pierwsze wprost zapytałyśmy się z dziewczynami naszego psora co by chciał dostać, bo miałyśmy z nim dobry kontakt, na co On odpowiedział: piłeczkę do tenisa.. i nic nie chciał! Pomyślałyśmy, że trzeba się dowiedzieć co lubi, co mogłybyśmy mu kupić.. i podpytałyśmy jego współpracowników z katedry i podpowiedzieli nam, że lubi wina hiszpańskie.. więc poszłyśmy w ten deseń :) Kupiłyśmy oryginalne wino, 2 grawerowane kieliszki do wina oraz oczywiście PIŁECZKĘ do tenisa na której się podpisałyśmy :) Oto moja historia :) aaaaaa i oprócz tego zrobiłam kartkę z podziękowaniami :)
OdpowiedzUsuńKwiatki cudne, zwłaszcza czerwony!
OdpowiedzUsuńA prezent - jeżeli jest to facet z jajem, to zrób mu tildę przzedstawiającą jego, na przyklad z piórem czy książką w ręku:)
Aniu piękne, pięknie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńCo do profesorów - w tym roku ja też kończę, ale niestety nie mogę powiedzieć, żeby któryś z nich był szczególnie pomocny.
Pod koniec licencjatu razem z koleżankami organizowałyśmy imprezę 'dziękczynną' i nie byli warci tego zachodu. W związku z tym na ten czas pomysłów brak :)
Pozdrawiam :)
Jeśli są z tych co mają dystans do siebie to na A3 namalowałabym / dałabym komuś do namalowania ich karykatury (byle to były DOBRE KARYKATURY, takie uwidaczniające ich cechy) i wsadziła w antyramę. Wiem, że profesorki to lubią wiklinowe kosze z jakimś likierem, kawą i takimi tam rzeczami, ale z profesorami chyba nie przejdzie:D
OdpowiedzUsuńa co do kwiatuszków, to piękne są, ale już to mówiłam :D
ajne wiosenne kolczyki!!!pozdrwionka
OdpowiedzUsuńCudne kwiatuszki kolczyki. Nie mam pojecia co jest z as_mimoza ? Znikla jakis czas temu. Wygrala u mnie candy i znikla chyba skasowala bloga. Nie mam pojecia czemu? Pisalam do niej na e-maila ale bez odpowiedzi ... U ciebie nie moge polskich znakow pisac odblokowuje klawiature i sie znowu blokuje no nie wiem Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu kwiatuszki piękne, takie wiosenne. Co do prezentu, to jezeli to kobiety to możesz zrobić dla nich po komplecie biżuterii, ocieplaczu na komurczak. Może mają dzieci, to coś dla nich (jeżeli maluchy, np. ulubiona Pepa, Kitty etc). Jeżeli Panowie to moze jednak pójść w kierunku atrakcyjnej butelki - nalewka własnej produkcji w jakieś czadowej butelce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. Życie nie jest takie proste...
Kwiaty prawdziwie wiosenne:)))
OdpowiedzUsuń