Jeżeli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica - profesjonaliści...
Obserwatorzy
środa, 23 października 2013
Lodówkowców część 2.
Poczyniłam jeszcze kilka aniołków z magnesami.
Te nie są już malowane, ale decoupage'owane.
Kolejny, mój ulubiony, jest w brązach.
A na koniec turkusowy - bardzo podobny do tego z poprzedniego posta.
Cudo cudo cudo :)
OdpowiedzUsuńBrązowy jest cudny :)
OdpowiedzUsuńbrązowy jest boski :)
OdpowiedzUsuńPierwszy najpiękniejszy jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie na CANDY :)
Pozdrawiam
Śliczne aniołki :)
OdpowiedzUsuńMnie też najbardziej podoba się brązowy :)
OdpowiedzUsuńAniołki są cudne a w tym brązowym po prostu się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńśliczne aniołki:)
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo mi się spodobały:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Najbardziej podoba mi się ten brązowy:)
OdpowiedzUsuń