Jestem tu, w Błagojewgradzie już trzeci dzień i powoli zaczynam się przystosowywać. Zaczynam się już orientować co, gdzie i jak, a od poniedziałku zaczynam normalne zajęcia. Wczoraj jedynie dopadł mnie kryzys, dołek psychiczny i wątpliwości, czy to wszystko aby w ogóle ma sens. Na szczęście wątpliwości i smutki zostały zmiażdżone w zarodku i teraz jest wszystko ok. Mam nadzieję, że kogoś poznam, bo na razie doskwiera mi samotność - jedynie moje szydełko mi towarzyszy ;-)
Zdjęć jeszcze nie mam, ale to kwestia niedługiego czasu.
Na razie pokazuję myszkę.
Zdjęcia robione jeszcze w czasie upałów na moim balkonie...
Strasznie brakuje mi słoneczka, aczkolwiek pocieszam się tym, że u mnie i tak jest cieplej nić w Polsce.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie zaglądacie mimo tego, że ja ostatnio zaniedbałam Wasze blogi.
Dowiždane!
oj anuś zawsze możesz na mnie liczyć... możemy pogadać, poklikać... super, że już po kryzysie...
OdpowiedzUsuńMyszka jest świetna! Dasz radę, człowiek zawsze ma wątpliwości w różnych sytuacjach, ale każda z nich czemuś przecież służy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper myszka. Nie orientuję się w Twojej sytuacji, bo niedawno Cię odkryłam, ale wierzę, że poznasz tam kogoś z kim będziesz mogła pogadać nie tylko wirtualnie. Twórcze osoby zawsze przyciągają interesujących ludzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie.
Pozdrawiam :)
Boska! ;o)
OdpowiedzUsuńMyszka bardzo fajna. A spotkanie fajnych ludzi w nowych miejscach to zawsze tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia życzę i trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i żeby Ci się tam bardzo bardzo spodobało! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJaki słodziak! Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńMyszka przypomina mi uroczego słonika:) a szydełkowanie to dobre lekarstwo na samotność:) zwłaszcza, gdy robótka dobiega końca i już widać efekty:) mimo to, życzę jednak jak najmniej samotności:{)
OdpowiedzUsuńFakt - mysz ma podejrzanie słoniowe uszy :) A więc uszy do góry, Aniu :)
OdpowiedzUsuńFajna mysza! Trzymaj się dzielnie. Z pewnością to będzie ciekawe doświadczenie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Śliczna mycha :)
OdpowiedzUsuń