Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!!!!

Kochani Moi,
Zabawy Sylwestrowe za chwilę się zaczną, a za niewiele ponad osiem godzin powitamy Nowy Rok 2014.

Niech w nadchodzącym roku szczęście i pomyślność Was nie opuszczą, aby każdy kolejny dzień był pełen radości, uśmiechu i zapału do realizacji celów. 

Niech Wasze głowy pełne będą nowych pomysłów, a Wasze ręce stworzą wiele wspaniałych dzieł. 

Krótko mówiąc żyjcie zdrowo, radośnie i z uśmiechem na ustach kroczcie po drodze życia. 

Ale to ładnie napisałam - niczym poeta!

źródło 

Zapomniałam dodać - życzę Wam też, aby jutro nikogo nie bolała głowa ;-)
Pozdrawiam Was gorąco i nowo rocznie.

Prezent cokolwiek nietypowy

Nie będę opowiadać dlaczego akurat taki prezent powstał. Powiem tylko, że bardzo się podobał i obdarowana była niezwykle szczęśliwa i uśmiała się do łez! 

Penisik powstawał w Bułgarii, gdy jeszcze nie wiedziałam gdzie można kupić włóczkę. Dlatego też powstał on w wersji dwukolorowej. Korzystałam z darmowego opisu dostępnego TUTAJ. 

Jak się miewają Wasze wymiankowe misie? Do końca wymianki pozostały już tylko dwa tygodnie! 

Dziękuję za tak liczne komentarze. jest mi niezwykle miło je czytać. 

Pozdrawiam Was serdecznie. 

Kolejny miś w czapeczce

Tym razem jest fioletowy.

Jak Wam się podoba?
Jak tam samopoczucie po Świętach?
Pozdrawiam Was gorąco.

Prezenty i jeansowy komplecik

Witam Was gorąco w drugi dzień Świąt.
Nareszcie mogę podecoupażować!!! Ale się cieszę.
Na początek pochwalę się prezentami, jakie dotarły do mnie podczas mojej nieobecności.
Jako pierwszy prezent od Bożki otrzymany z okazji wygrania Candy.

Dalej chwale się nagrodą pocieszenia od Malutkiej. Niestety pierniczki nie przetrwały podróży w całości, ale były pyszne!

Udało mi się też wygrać wspaniałe decu Candy w Alei Inspiracji.

A teraz prezent wymiankowy od Wioli. Dodam, że była to najdłużej realizowana wymianka mojego życia :-) Ale liczy się efekt końcowy.

A teraz dwie świąteczne niespodzianki. Pierwsza przyleciała od Kasi ,

a druga od Agnieszki 

Jakiś czas temu wspominałam, że udało mi się wygrać w Candy u MysteriousKatinki. Oto jakie cudne kolczyki dostałam!

Wszystkim wymienionym wyżej dziękuje serdecznie za wspaniałe prezenty! Jestem niezwykle zadowolona i wdzięczna. Wszystkie są piękne! 

A teraz chwalę się poczynionym przeze mnie jeansowym komplecikiem składającym się z bransoletki i kolczyków.

(zdjęcie autorstwa Ani Koniecznej)

Jak Wam się podoba?
Jestem taka szczęśliwa! Uwielbiam Święta.
Dziękuję Wam wszystkim gorąco za życzenia i wspaniałe komentarze.
Pozdrawiam wszystkich świątecznie,

Bóg się rodzi...

Witajcie moi kochani,
Dzięki Waszym kciukom i życzeniom, doleciałam cała i zdrowa. W domu byłam o 2 nad ranem, ale zanim się nacieszyłam rodzicami i domem, to zrobiła się 4.
Jestem niezwykle szczęśliwa.
A dziś chciałam Wam złożyć serdeczne życzenia świąteczne.

Życzę Wam również, abyście te Święta spędzili w rodzinnej, wspaniałej atmosferze, pijąc gorący barszcz i wdychając zapach choinki. Aby do wszystkich Was dotarł tej nocy Mikołaj, abyście byli uśmiechnięci i szczęśliwi otoczeni rodziną. 

Bardzo serdecznie dziękuję Agnieszce i Kasi za wspaniałe niespodzianki świąteczne. Jutro, gdy dzień będzie dłuższy, obiecuję się pochwalić.

Bardzo serdecznie dziękuję Wam za życzenia, komentarze i piękne słowa.

No to jadę!!!

No to jadę! Ale jestem szczęśliwa. Mam tylko nadzieję, że rakija - prezent dla taty się nie wyleje, bo to jest taka tradycyjna w butelce z korkiem... Ze względu na bezpieczeństwo samolotu musiałam włożyć ją do dużej walizki, która będzie w wielkim bagażniku. Pewnie będą nią rzucać... Ale cóż może dojedzie.

Strasznie was się dużo zgłosiło do mojej jednodniowej rozdawajki - aż się nie spodziewałam.
Dlatego bałwanki będą dwa. Polecą do:

1. Agnieszki Cuper 
2. Natalki 

Pozdrawiam Was serdecznie. 

Trzymajcie kciuki za mój lot  za rakiję :-)

Bałwankowa rodzinka

Bałwankową rodzinkę poczyniłam już jakiś czas temu. zgłosiłam ją do zimowego wyzwania w Turkusowym Hamaku pt. "Im bardziej pada śnieg". Głosowanie odbyte, wyniki ogłoszone i tu moje wielkie zaskoczenie- BAŁWANKI WYGRAŁY!!!!!!
Jestem taka szczęśliwa!!!

A oto moja nagroda! 

Wszystkim głosującym serdecznie dziękuję za oddane na mnie głosy!!!!

Dodam, że bałwanki powstały na podstawie opisu, który udostępniła mi Stokrotka do przetestowania. Aczkolwiek moje wytwory różnią się zdecydowanie od tych jej, ze względu na to, że ja wszystko wyszywałam, nie używałam plastikowych oczu ani guziczków, ze względu na to, że mogłam ich tutaj w Blagojevgradzie nigdzie kupić. Poza tym zrobiłam Panią Bałwankową, dodałam jej włosy, rzęsy...
A teraz bałwanki po kolei:

Jak Wam się podobają?

Dużo szczęścia mnie ostatnio spotyka i dlatego chcę się tym szczęściem trochę z Wami podzielić. Ale nie ze wszystkimi - tylko z tymi, którzy mnie regularnie odwiedzają - bez względu na to czy jest jakaś akcja rozdawajkowa czy nie.

Otóż ogłaszam jednopostową rozdawajkę! 

Wśród osób, które zgłoszą się pod tym postem i wyrażą chęć wzięcia udziału w zabawie wylosuję jedną, którą obdaruję takim bałwankiem.
Co wy na to?
Proszę nigdzie nie zamieszczać banerów, nie rozgłaszać, nie reklamować. Chcę, aby w zabawie wzięły udział tylko te osoby, które zaglądają do mnie regularnie.
Wyniki ogłoszę albo jutro przed samym wyjazdem, albo pojutrze już w domu!
Ale się cieszę!!!
Zgłaszać możecie się do momentu ukazania następnego posta - tak jak mówię będzie to jutro albo we wtorek. Wszystko zależy od tego, jak sprawnie pójdzie mi pakowanie :-)

Śnieżynka...

Na moim kalendarzu zostały jeszcze tylko dwie nieskreślone liczby - pojutrze będę w domu!!!! Ale się cieszę!
Mam drobne problemy z pakowaniem, ale powoli sobie radzę.
Dziś chciałabym przedstawić Wam małą misiową śnieżynkę.

Jak Wam się podoba?
dziękuję Wam serdecznie za komentarze. Uwielbiam je czytać.
Tak sobie myślę, czy nie zorganizować jakiejś sympatycznej zabawy z okazji mojego powrotu do Polski?
Co myślicie o tym pomyśle?
Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Różany chustecznik

Popełniłam latem taki różany chustecznik. Poleciał on do wielkiej Warszawki w prezencie dla mojej cioci i wujka. Za co? Za to, że są fajni i strasznie kochani.

Nie wiem co zrobiłam źle, ale nie bardzo wyszły mi spękania. Niestety w moim przypadku spękania to jedna wielka loteria. Albo wyjdą albo nie.

Jak Wam się podoba?

Wielkie odliczanie trwa! Zostały 4 dni!!!!

Pozdrawiam Was serdecznie :-)

I kolejny kotecek...

Pierwsza część sesji za mną. Średnia 6,0. Nie wierzę. Na pewno mi postawili dlatego, że jestem Erasmusem, żebym dobrze ich wspominała...
Ale co tam do średniej się liczy.
Z drugiej strony mam jednak takie coś dziwnego w żołądku, że nie zasłużyłam na te stopnie.
Ale ja głupia jestem :-)
Dziś kotek. Jak widać na zdjęciu zrobiony jeszcze w Koszalinku.

Jak Wam się podoba?
Wielkie odliczanie trwa - do mojego powrotu zostało 6 dni!!!
Nie mogę się doczekać...
Pozdrawiam Was serdecznie,

Osowiałam do reszty...

Dziś będą sówki dwie. Powstały według mojego pierwszego w życiu zakupionego na Etsy patternu. Z reguły nie kupuję opisów, ale jak zobaczyłam, że wspaniała Stokrotka wystawiła swoje wspaniałe sowy, to nie mogłam się oprzeć (i to jeszcze za takie grosze!!!!).
Trochę je ulepszyłam, aby nie były identyczne - dodałam pasiaki, zamiast oczu użyłam guziczki (nie wiem dlaczego, ale nie wyobrażam sobie szydełkowej sowy bez guziczkowych oczek), dodałam jeszcze frędzle...
I takie oto pasiakowe sowy powstały. Na tych pomarańczowych wstążeczkach będą jeszcze kółeczka do breloczków, ale tutaj, w Bułgarii nie mam pojęcia, gdzie mogę je kupić.

Dziwi mnie tylko jedno. Zrobiłam w sumie trzy sowy, każda ma "podkładki" pod oczy zrobione z tej samej włóczki, tym samym szydłem, wg. tego samego schematu, a za każdym razem mają inną średnicę! Ale cuda nie?

Za równo tydzień wracam do domu!!!!!!!!!!!!
To dobrze, bo zapasy włóczki mi się kończą...

Pozdrawiam was gorąco.