Witam serdecznie. Przepraszam, że tak późno.
Modrak,
M(aniek) i
Agusia już dawno pochwaliły się swoimi dziełami. A do mnie przyjechali goście niespodziewani i dopiero teraz mam chwilę na napisanie posta.
Nie będę zbytnio przeciągać i od razu przejdę do rzeczy. Autorem startowego zestawu była
Agusia.
Oto on:
Generalnie, to nie jestem z siebie dumna. Moje biżutki miały wyglądać zupełnie inaczej. Jedynie bransoletka wyszła taka, jaka miała wyjść. Wisior wymarzyłam sobie jako pęk różnych koralików, a tu pęk nie wyszedł...
Złamałam zasady narzucone przez Agusię. Miało być po jednej rzeczy z każdego rodzaju. Ale zostało mi tyle koralików, że w sumie powstało trochę więcej...
Oto moje wytwory.
Na pierwszym zdjęciu komplecik biżuterii.
Od samego początku wiedziałam, że z zestawu powstanie bransoletka mniej więcej taka.
Miał też powstać wisior w postaci grona koralików.
Jest on daleki od mojego wyobrażenia. Czy możecie mi powiedzieć jak się robi grona?
A z pozostałych koralików miały powstać kolczyki. Z tych jestem nawet zadowolona.
Zrobiłam też zawieszkę do komórki.
Niestety z zestawu startowego pozostały jeszcze koraliki i dlatego powstały drugie kolczyki.
Z zestawu startowego zostało mi tyle.
A dwa koraliki niestety nie zostały w ogóle wykorzystane. Jeden pękł podczas wkładania szpilki, a drugi miał w ogóle "zatkane" wejście.
Zapraszam do obejrzenia prac pozostałych uczestniczek zabawy. Za zgodą organizatorki - Modrak zabawa będzie kontynuowana. Mam nadzieję, że moje umiejętności w tworzeniu biżuterii będą się stale zwiększać i moje wytwory będą coraz bardziej profesjonalne.
A tak poza zabawą, to chciałabym Was poprosić o trzymanie kciuków. Jutro jadę do Warszawy, a pojutrze mam rozmowę kwalifikacyjną. Strasznie się denerwuję. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie świetnie i porzucę życie wiecznego studenta. W końcu już prawie trzydziestka na karku!