Obserwatorzy

środa, 1 września 2010

Prezenty tojest to!

Powiem Wam, że żaden facet z życiu nie dał mi tylu prezentów, co... nasz osiedlowy listonosz. Łapię się na tym, że niekiedy, gdy akurat nie idę do pracy, wypatruję go w oknie. Ale ze mnie crejzol hehe ;)
Oto, co w ciągu ostatnich kilku dni przyniósł mi mój listonosz.
Po pierwsze nagroda pocieszenia w Candy w "Moim miejscu na ziemi" . Jest to mydełko o nieziemskim zapachu. Bardzo dziękuję Oli.

Następnego dnia kolejny list. Tutaj musiałam trochę zabawić się w detektywa, gdyż w kopercie nie było absolutnie żadnej informacji. Wiedziałam tylko, że autorka ma na imię Joanna. Przeanalizowałam szybciutko wszystkie zabawy blogowe, w których brałam udział i na szczęście wśród organizatorów była tylko jedna osóbka o takim imieniu. Autorka poniższych nieziemskich kolczyków jest Asjah. Jakiś czas temu zadała blogowiczom zagadkę Cóż to takiego jest Toruwiel. Wygrzebałam w Internecie odpowiedź na to pytanie i dzięki temu jestem szczęśliwą posiadaczką tych oto kolczyków:

Koniec na razie. Nic więcej listonosz mi nie przyniósł.
Pragnę pokazać Wam dziś jeszcze szydełkowy breloczek, który ostatnio udziergałam. Miała być małpka, a jest - oceńcie sami...

Jak Miś Uszatek wygląda :)
Ale jako brelok z pewnością się sprawdzi.

Mówcie co chcecie, ale ja i tak uważam że jest słodziutka.

4 komentarze:

  1. Faktycznie michu Ci wyszedł;) Ja mam w drugą stronę: robię misia (takie założenie) a czasami wychodzi małpka albo myszka;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Och jaki słodki Misio :))Ciepło pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Różowa Pantera, tylko, że czerwona ;-) Ale z\ kształtu mi się skojarzyło.

    Dzięki za reklamę, hi, hi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie wszystkim za komentarze. Dają mi one chęć do dalszego tworzenia.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...